Forum

Loravandrel · Wysłany: Pią 8:22, 27 Mar 2009 Temat postu:

Ale wrzut. xD
Btw. San, za rok też będę miała, kiepska wymówka. ^^

Ellinor · Wysłany: Nie 10:16, 29 Mar 2009 Temat postu:

<przyglada sie spokojnie towarzystwu obrzucajacemu sie blotem>

a teraz kto z Was mnie pogłaszcze? Very Happy

Loravandrel · Wysłany: Nie 17:49, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ja mogę tylko podrapać, Kicia. Wink

Ellinor · Wysłany: Wto 7:41, 31 Mar 2009 Temat postu:

ooo tak

dave

Thx. Do tych co sie nie wysypiaja - wysypiajcie sie bo osiwiejecie.
A do tych co jeszcze studiuja - studiujcie, bo po studiach sie za duzo pije i nie ma przepros - trzeba na rano do roboty.
A do tych co skonczyli studia i nie skonczyli 26 lat - studiujcie dalej bo sie opyla - miesieczne 50% = 400zl na rok oszczednosci - wjazd do klubu 40$ = 400 zl na rok oszczednosci, przejazdy pkp 37% = 400zl oszczednosci. Za granica znizki 50% = 400zl na rok oszczednosci. Sumujac - za powtarzanie roku placi sie zwykle mniej niz tysiaka, a oszczednosci 1600. Do tego dochodzi mozliwosc pracy na umowe o dzielo, czyli 21% oszczednosci = to juz se kazdy sam wyliczy. Ja ide na socjologie od nowego roku, a poki co mam jeszcze wazna pieczatke Razz

Loravandrel

Jakie to prawdziwe i szczere było. Aż się łeżka w oku kręci.

Santino

A teraz proszę radę dla takich, co studia ukończyli w 4 miesiące :<

dave

ci co ukonczyli w 4 miesiace niech sie upewnia czy na pewno nie biora juz w kamasze. ja tam trzymam kwit z drugiego kierunku bo im nie ufam. kto wie czy nie postanowia mnie jednak zdybac Razz

Lasq

Wiedziałem, że San jesteś kujon ale nie że aż taki Shocked

Magistra zrobiłeś czy tylko licencjat?

Santino

inzyniera.

Zann

Łooo tu ktos jeszcze zyje Very Happy

Loravandrel

Żyje, ale co to za życie. Smile

Lasq

A ja nie żyje i dobrze mi z tym

Zann

Owca, co tam u Ciebie?. O Lasq nic nie musze wiedziec, bo on spamuje na kazdym forum Very Happy

Loravandrel

A u mnie jak u mnie. Nic się nie zmieniło. Nawet poza 'rozdartym' charakterem. Smile

Tak, Lasqa to spamer! W dyby i do lochu go!